Korzystając z portalu filmfan.pl akceptujesz postanowienia
Polityki Prywatności, która mówi o wykorzystywaniu plików Cookies na stronie, a także przetwarzaniu danych osobowych. Pliki cookies są wykorzystywane przez filmfan.pl w celach funkcjonalnych, reklamowych i statystycznych oraz przez zaufanych partnerów, by wyświetlić odwiedzającym najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Ustawienia dotyczące plików cookies możesz zmienić w każdej chwili.
Dowiedz się więcej »
Komentarze (2)
Z pozoru rutynowa naprawa przestarzałego Teleskopu Kosmicznego, przy której mieli uczestniczyć Dr Stone (Sandra Bullock) i Mat Kowalsky (George Clooney) miała przebiegać bez przeszkód. Niespodziewanie podczas pracy naukowcy zostali zaatakowani przez dryfujące w przestrzeni kosmicznej szczątki rosyjskiego satelity. Sytuacja zrobiła się nieciekawa i Dr Stone znalazła się w pułapce bez wyjścia, dryfując bez celu w próżni kosmicznej. Astronauci nie mogąc liczyć na użycie swojej stacji ani otrzymania pomocy, muszą szukać innych sposobów, aby wrócić na Ziemię i ocalić swoje życie.
Film trzyma w napięciu, a dzięki ekskluzywnemu wydaniu seans to prawdziwa przyjemność. Historia astronautów przepełniona jest mocnymi scenami niczym z rasowego dreszczowca. Cuaron spisał się na medal i oddał w ręce widzów film, który potrafi złapać za serce i dostarczyć sporą dawkę adrenaliny. Rozrywanie wahadłowca i kapsuł ratunkowych na strzępy budzi skrajne uczucia i sprawia, że film nie pozwala oderwać oczu od ekranu. Bohaterowie nie mają lekko i na każdym kroku muszą stawić czoła coraz większym wyzwaniom. Nie nudziłem się ani przez moment podczas oglądania i z zapartym tchem śledziłem dalsze losy bohaterów. Pod względem audiowizualnym produkcja prezentuje się nad wyraz dobrze, sprawiając, że klaustrofobiczna groza potrafi wzbudzić miejscami paniczny lęk.
„Grawitacja” jest pozycją jak najbardziej udaną i godną uwagi. Ujęcia z pierwszo-, jak i trzecioosobowej perspektywy wypadają nieźle, oprawa muzyczna cieszy ucho, miejscami tworząc naprawdę klimatyczną atmosferę. Postać Dr Stone czy Mata Kowalsky'ego potrafią wzbudzić sympatię i zaciekawiają swoimi burzliwymi losami. Całość wypada jak najbardziej na plus i z pewnością przy okazji sięgnę po kolejne pozycje Alfonso Cuarona, gdyż stwierdzam, że jak najbardziej warto. Subtelny i psychodeliczny dramat z elementami horroru dziejący się na okołoziemskiej orbicie potrafi przekazać ogrom i grozę niezmierzonej, kosmicznej próżni.